Jak zatrzymać w dłoniach zaklęty w przeszłość czas, który zastyga w cieniu, pokonywany przez przesypujące się między palcami teraz?
Jak uchronić przed zapomnieniem to, co naprawdę ważne, gdy błaho-pilne sprawy domagają się każdej cząstki myśli i uwagi?
Jak uwierzyć, że bezpowrotne rozstanie nie oznacza tak do końca pustki i braku?
Jak wyjaśnić sobie, że ktoś jest, choć wcale go tutaj nie ma?
Jak nauczyć się oddychać, gdy wokół panuje przenikliwy chłód?
I jak układać życzenia, by nie wątpić w nie jeszcze zanim dotkną warg?