Przedziwne to uczucie, gdy nie pasuje się tam, gdzie powinno się przynależeć niemal z definicji. Gdy można się poczuć jak puzel z odmiennej układanki, niepodobny do wszystkich pozostałych.
I przedziwnie jest, gdy to, co kiedyś było oczywiste, oswojone, na wyciągnięcie ręki, jest całkowicie obce. Niby znane, ale wykrojone z innego szablonu.
Zupełnie, jakby spadło się z sąsiedniej półki. Przez nieuwagę lub przypadek.
I można czuć skrępowanie wtedy, gdy powinno się być całkowicie swobodnym. Mówić okrągłe zdania o niczym, bo na nic innego nie ma miejsca.
Przedziwne jest, gdy ma się więcej wspólnego z osobami, z którymi w założeniu łączy o wiele mniej.