piątek, 11 listopada 2016

...in Wonderland.

Mój Boże, jakie wszystko jest dzisiaj dziwne. A wczoraj jeszcze żyło się zupełnie normalnie. Czy aby nocą nie zmieniono mnie w kogoś innego? Bo, prawdę mówiąc, czuję się jakoś inaczej. Ale jeśli nie jestem sobą, to w takim razie kim jestem?
L. Carroll Alicja w Krainie Czarów

W tle: klik!

poniedziałek, 7 listopada 2016

out of control

Z przerażeniem w oczach dostrzegam, jak bardzo nie ogarniam swojego świata. Jak blisko jestem stanu, którego zwyczajnie się boję, bo kojarzy mi się wyłącznie źle.
Ostatnio na porządku dziennym są takie chwile, gdy jak błysk pojawia się myśl, że coś jeszcze powinnam sprawdzić, poprawić, załatwić, czegoś dopilnować. A nie zrobiłam tego, bo umknęło mi to myślą ulotną jak motyl.
A doba ma przynajmniej dziesięć godzin za mało. A poduszka przynajmniej tysiąc łez za dużo.
Najchętniej zwinęłabym się w kłębek, przykryła po uszy kocem, wtuliła w ciepły kark mojego kota i przespała wszystko. Do wiosny w sercu - o ile kiedykolwiek nastąpią w nim roztopy.

środa, 2 listopada 2016

confused

W życiu całym nie byłam tak pogubiona, jak jestem teraz.
Nawet w tych najczarniejszych chwilach istniały punkty, których byłam pewna. Było kilka rzeczy niezachwianych i absolutnych. Oczywistych.
Dzisiaj zaplątało się absolutnie wszystko. Sny, myśli, uczucia i wszystko to, co wiedziałam dotąd.
Dzisiaj nie wiem, czy tkwić tu, gdzie jestem, czy starać się iść dalej. Nie wiem, gdzie ja właściwie jestem. W jakim punkcie i przy której drodze.
Nie wiem, co zmienić na pewno, a co tylko trochę. Ani jak to zrobić. I czego absolutnie zmieniać nie powinnam.
Nie wiem nawet, co jest dla mnie dobre, a co złe. Pogubiłam się nawet w tym, z kim warto się śmiać, a na czyje uśmiechy należy mocno uważać.
Wszędzie wokół wyrastają pytajniki.