poniedziałek, 17 października 2016

Co u ciebie...?

U mnie w porządku.
...tylko cisza przytula się uparcie do wszystkich ścian.
I bezsenność wślizguje się niepostrzeżenie do łóżka, ciasno przywierając do skroni. Zupełnie jak lęk.
I złudzenia łatwiej pryskają. I rozczarowania smakują jakby wyraźniej. I łzy są jakby większe. A poranek daleki jak sen.
Tylko słowa ocierają się o pustkę, a chęci trafiają na szklany mur.
I czas rozsypuje się tak bardzo nie w porę.

U mnie w porządku.